Zaloguj | Zarejestruj | Pomoc

Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)

Kategorie dowcipów


-> Baba u lekarza
-> Chuck Norris
-> Cytaty znanych ludzi
-> Dla dorosłych / Wulgarne
-> Docinki
-> Informatyczne
-> Inne (nie do końca h1)
-> Lekarskie
-> Małżeńskie
-> Nonsensowne/Abstrakcyjne
-> O babach
-> O bacy
-> O blondynkach
-> O dresiarzach
-> O facetach
-> O hrabim
-> O Jasiu
-> O pijakach
-> O Polaku, Niemcu i Rusku
-> O policji
-> O praco -wnikach i -dawcach
-> O sportowcach
-> O studentach
-> O szkotach
-> O teściowej
-> O wariatach
-> O Wąchocku
-> O wojsku
-> O zwierzętach
-> Osama i jego klimaty
-> Polityczne
-> Przysłowia
-> Religijne
-> Różne
-> Stirlitz
-> Szkolne uwagi
-> Ze szkolnego zeszytu

Wybierz jedną z nich.

Dowcipy z kategorii: O dresiarzach


-> Jedzie dres swoim BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada drugi dres i się pyta: - Co pan robi? - Odkręcam koło - odpowiada pierwszy. Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi: -To ja wezmę radio.

-> Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków: - I co dziadek, przyj...eś... - Tak (cienkim wystraszonym głosem) - Masz kasę? - Nie - A ubezpieczenie? - Nie - A syna? - Mam - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: - I co tatuś???? Przypierdolił jak cofał?

-> Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i patrzy w tę butelkę. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie. Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać. - Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz - Chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę. - Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy, zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja żona zdradza mnie z innym facetem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi dureń, który mi ją wypija!!

-> Najmniejszy element Beemki dresa? IQ kierowcy. A największy? Airbagi pasażerki.

-> O północy dzwoni dres do dresa: - Czy to numer 555 555? - Nie, to numer 55 55 55. - A, to przepraszam, że Pana obudziłem. - Nie szkodzi, i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił...

-> Pewien dres kupił sobie motor, to zaprosił kumpla na przejażdżkę. No i jadą 40...50...60 Kmh. Nagle dres poczuł z tyłu jakieś ciepełko. -Ej, posikałeś się? -No, nie mogłem wytrzymać.... -Eeeeeeee, mięczak Następnego dnia to kumpel kupuje motor, no i bierze dresa na przejażdżkę. No i jadą 100...110,120 kmh. Nagle kumpel poczuł z tyłu jakieś ciepełko. -Te, dres. Posikałeś się? -No już nie mogłem wytrzymać... -No to zaraz narobisz w gacie, bo hamulce nie działają!!!!!!!!!!!!!

-> Po co dresiarze mają głowę? Żeby im deszcz do szyi nie nakapał!

-> Pojechał dresiarz do Paryża, wraca i opowiada swemu kumplowi, jak tam było. Mowi: Wiesz co, Wiechu, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... och*jeć można! Patrzę na prawo...o ja cię pie*dolę! Patrze przed siebie...o zesz ku*wa mać! Wiechu na to: Wiesz, Bodziu, ja to Cię podziwiam za wybitną pamieć do detali!!!

-> Policjant zatrzymuje dresiarza w BMW P: Dokumenciki proszę. D: Nie mam dokumencików. P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy? D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych... Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi: P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerkach? D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup. P: A to co!? D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwłok ... D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie: P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?! Dresiarz podaje mu dokument: D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ...

-> Proszę bilet do Krakowa.-mówi dresiarz. -Normalny? -A co? Wyglądam na idiotę?!

-> Przychodzi dresiarz do biblioteki: - Poproszę jakąś książkę, nauczyciel każe mi poczytać! Bibliotekarka patrzy na niego i widząc twarz wykazującą na IQ < 60 proponuje: - Może coś z literatury lżejszej? - Może być ciężkie. Wozem jestem!

-> Przykladowe ostatnie slowa naszego zycia? - przepraszam, ze oplulem panu dres...

-> Psychiatra do pacjenta dresiarza zatwardzialego kryminalisty: - Opowiem panu poczatek historii a pan ja dokonczy. - Dziad i baba posadzili rzepke...? - A Rzepka odsiedzial swoje i zalatwil i dziada i babe.

-> Rozmawiaja dwaj dresiarze stojacy kolo samochodu! jeden mowi: - wiesz, samochod ukradlem, ale prawo jazdy to sobie kupie!

-> Rozmawiają dwaj dresiarze: -Wiesz, że BMW wyprodukowało nowe auto! -Tak?! A jakie? -Z szklanymi drzwiami -A po co? -A po to żeby było widać paski na spodniach


Idź do strony: 123



Gry Planszowe | Internet Speed Test | smieszne filmiki | Kurs instruktora strzelectwa