Zaloguj | Zarejestruj | Pomoc

Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)

Kategorie dowcipów


-> Baba u lekarza
-> Chuck Norris
-> Cytaty znanych ludzi
-> Dla dorosłych / Wulgarne
-> Docinki
-> Informatyczne
-> Inne (nie do końca h1)
-> Lekarskie
-> Małżeńskie
-> Nonsensowne/Abstrakcyjne
-> O babach
-> O bacy
-> O blondynkach
-> O dresiarzach
-> O facetach
-> O hrabim
-> O Jasiu
-> O pijakach
-> O Polaku, Niemcu i Rusku
-> O policji
-> O praco -wnikach i -dawcach
-> O sportowcach
-> O studentach
-> O szkotach
-> O teściowej
-> O wariatach
-> O Wąchocku
-> O wojsku
-> O zwierzętach
-> Osama i jego klimaty
-> Polityczne
-> Przysłowia
-> Religijne
-> Różne
-> Stirlitz
-> Szkolne uwagi
-> Ze szkolnego zeszytu

Wybierz jedną z nich.

Dowcipy z kategorii: O studentach


-> Studenty się wybraly na egzamin. Czekaja pod drzwiami sali, nudzilo im się wiec zaczeli się bawic indeksami. Tak jak to się kiedys gralo monetami w podstawowce - czyj indeks zatrzyma się blizej sciany. Tylko ze jednemu to nie wyszlo zbyt dobrze, bo zamiast w sciane trafil indeksem pod drzwi, i do sali w ktorej siedzial egzaminator. Przerazil się okrutnie, ale za chwile indeks wylecial z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszyl się, no wiec koledzy postanowili wrzucac dalej. Kolejny dostal 3.5, nastepny 3.0. W tym momencie zaczeli się zastanawiac... Kolejna ocena wydawala się dosyc jednoznaczna (2.5 nie wchodzilo w gre). Wreszcie jeden postanowil zaryzykowac. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwieraja się drzwi, staje w nich egzaminator: - piatka za odwage!

-> Trzech studentów wróciło z wymiany po dwóch tygodniach z Ameryki no i pani pyta się Jasia: -Jasiu co robiłeś przez te całe 2 tygodnie ? Jasiu na to: -Po pierwszenie Jasiu tylko John, a po drugie to przez cały czas leżałem na werandzie. -A Ty Grzesiu? Co robiłeś przez ten cały czas? -Po pierwsze nie Grzesiu tylko Georg,a po drugie to leżałem przez cały czas na werandzie. -A Ty Weroniko co robiłaś przez cały czas? -Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda...

-> Trzy największe kłamstwa studenta: 1.od jutra zaczynam się uczyć 2.od jutra przestaje pić 3.dziękuje nie jestem głodny

-> W akademickiej stolowce rozmawia trzech studentow. - Ja Sylwestra spedzilem na "Kanarach". Mowie wam, super laseczki, kapiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo - zagaja pierwszy. - A ja - przechwala sie drugi - bylem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspanialego. A co ty robiles ? - pytaja trzeciego - A ja siedzialem razem z wami w pokoju, tylko nie palilem tego gówna.

-> W akademiku kilku studentów wznoszą toast: - " Za Janka, żeby zdał ". Mija kilka chwil sytuacja się powtarza, znów toast: - "Za Janka, żeby zdał". I tak co chwila. W końcu otwierają się drzwi, wchodzi Janek i od razu pytanie. - "I co zdałeś"? Na to Janek: - "Zdałem, zdałem jednej tylko nie przyjeli, bo miała stłuczoną szyjkę"

-> W auli wykladowej siedzi dwoch studentow. Nie daleko siadla ekstra panienka. Jeden z nich postanowil ja poderwac. Napisal na kartce : "Masz ladna noge" i rzucil do niej. Panienka się usmiechnela i odpisala : "Druga tez mam ladna". Koles zaraz napisal "To moze się umowimy miedzy pierwsza a druga?". Rzucil i w trzy minuty pozniej wyszedl z panienka z auli. Student ktory zostal terz upatrzyl sobie niezla kobialke i dawaj ten sam numer: "Ladna masz noge" "Druga tez mam ladna" "To moze się umowimy miedzy trzecia a czwarta" Panienka się oburzyla, cos napisala, rzucila i wyszla. Facus czyta: "Miedzy trzecia a czwarta to ty się umow z krowa!".

-> W parku, na ławce leży książka. Widzi ją student prawa. Zaczyna czytać: - Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw... To nie dla mnie. Widzi ją student matematyki: - Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych... To nie dla mnie. Podnosi ją student medycyny: - O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.

-> W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna (upał). Profesor stwiedził: - "Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną" (właśnie złapał kilku na ściąganiu). Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał: - "Ooo!?, pan Profesor tez drzwiami?"

-> Wchodzi na egzamin student, lekko się bujając i pyta: -Czy student może zdawać egzamin pod wpływem alkocholu? -Raczej tak -Chłopaki! Wnieście Staszka!

-> Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi: - Wszyscy nienormalni maja wstać! Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student. - No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan na nienormalnego? - Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...

-> Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę: - Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie. Z pierwszych rzędów unosi się ręka: - Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały? Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma? - Oczywiście, że z wieloma! Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?

-> Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta: - Widzę, że nie pracujemy. - Nie pracujemy - potwierdza student. - Opieprzamy się... - mówi dalej policjant. - Ano, opieprzamy się - potwierdza student. - O! Studiujemy... - rzecze policjant. - Nieeee, tylko ja studiuję. - odpowiada student.


Idź do strony: 12345



Gry Planszowe | Internet Speed Test | smieszne filmiki | Kurs instruktora strzelectwa