Zaloguj | Zarejestruj | Pomoc

Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)

Kategorie dowcipów


-> Baba u lekarza
-> Chuck Norris
-> Cytaty znanych ludzi
-> Dla dorosłych / Wulgarne
-> Docinki
-> Informatyczne
-> Inne (nie do końca h1)
-> Lekarskie
-> Małżeńskie
-> Nonsensowne/Abstrakcyjne
-> O babach
-> O bacy
-> O blondynkach
-> O dresiarzach
-> O facetach
-> O hrabim
-> O Jasiu
-> O pijakach
-> O Polaku, Niemcu i Rusku
-> O policji
-> O praco -wnikach i -dawcach
-> O sportowcach
-> O studentach
-> O szkotach
-> O teściowej
-> O wariatach
-> O Wąchocku
-> O wojsku
-> O zwierzętach
-> Osama i jego klimaty
-> Polityczne
-> Przysłowia
-> Religijne
-> Różne
-> Stirlitz
-> Szkolne uwagi
-> Ze szkolnego zeszytu

Wybierz jedną z nich.

Dowcipy z kategorii: Religijne


-> Jedzie rodzina do kościoła z gadającą papugą. Nagle zaczyna padać deszcz ojciec na to: - ale leje Stają ma światłach i idzie żebrak prosząc ojca o pieniądze, ojciec na to: - spadaj żebraku nie mam pieniędzy Gdy przejechali kilka kilometrów krowa się ocieliła i leży, ojciec do farmera mówi: -wsadź dwa palce w dupę to wstanie W końcu rodzina dotarła do kościoła. Ksiądz chodzi i kropi wodą a papuga na to: - ale leje Następny ksiądz chodzi i zbiera na tacę, a papuga odpowiada : -spadaj żebraku nie mam pieniędzy Usłyszała to siostra zakonna i się przewróciła. Podbiegł do niej ksiądz, a papuga odpowiada: - wsadź dwa palce w dupę to wstanie

-> Jezus wchodzi do knajpy w której siedzą Irlandczyk Holender i Niemiec. "Cześć! Jezus jestem, uzdrawiam dotknięciem ręki". Irlandczyk zaraz dał sobie coś uzdrowić Holender też a Niemiec mówi: "Tylko się nie zbliżaj bo mam jeszcze tydzień chorobowego"

-> Jezus widząc, że na ziemi źle się dzieje postanowił zejść do ludzi. Przypadkiem odwiedził grupę hipisów. - Chciałbym z wami porozmawiać. - Jak nie zapalisz, to spadaj. - Ale ja chcę tylko porozmawiać... - W porzo, pogadamy, ale najpierw musisz z nami zapalić. Jezus się zgodził, usiadł, zaciągnął się skrętem i zaczyna: - Nazywam się Jezus.... - No i o to chodziło !

-> Jezus zebrał apostołów i oznajmił im: - Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi. Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał: - Czy to ja Cię zdradzę, Panie? - Nie to nie Ty mnie zdradzisz. Następnie Jan: - Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie? - Nie to nie będziesz Ty. Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta: - Więc to ja Cię zdradzę, Panie? - Nie kurwa, sam się zdradzę!

-> Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi: - Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńska oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry... Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie staniał przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem: - Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie? Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał: - Ta... ta... tak... Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie: - Po prostu przebiła twoja ofertę.

-> Kim był Adam? Policjantem ponieważ był ulepiony z gliny.

-> Kościół przy drodze. Stoi dwóch księży. Piszą na wielkiej tablicy: "KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓÄ?, NIM BĘDZIE ZA PÓĹąNO!" Podczas, gdy piszą już ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi z niego kierowca i mówi: - Zostawcie nas w spokoju, wy religijni fanatycy! Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża, po czym słychać wielki huk... Duchowni patrzą na siebie i jeden mówi: - Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony", co?...

-> Ksiądz i rabin mieli czołowe zderzenie. Kiedy opadł pył, okazało się, że wypadek był poważny. Z kompletnie roztrzaskanego auta wysiada lekko potłuczony rabin. Z drugiego - ksiądz z paroma siniakami...Obydwaj duchowni patrzą na siebie i na samochody. -To niemożliwe, że żyjemy - mówi rabin do księdza. -No właśnie, to musi być znak od szefa. -Tak, to znak od szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili. -Tak, od dziś koniec waśni między religiami - zgadza się ksiądz. Na te słowa rabin wyciąga piersiówkę. -Napijmy się, żeby to uczcić! Ksiądz bierze butelkę, pociąga parę łyków i oddaje rabinowi. Rabin zakręca ją i chowa. -A ty? -A ja? Ja poczekam, aż przyjedzie policja.

-> Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury. - A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy wściekły ksiądz. - Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... już tak nie powie więcej. Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia: - A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - znowu rzecze ze złością. - Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra. - Ok... już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie. Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił: - A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy ze złością. Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk: - A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!!!...

-> Ksiądz i zakonnica podróżowali przez pustynię na wielbłądzie. Trzeciego dnia wielbłąd nagle padł martwy. Po długiej chwili milczenia ksiądz powiedział: - Czy mogłabyś zrobić cos dla mnie, skoro i tak nie przeżyjemy więcej niż dzień, dwa? - Oczywiście, ojcze. - Nigdy nie widziałem kobiecego biustu, czy mógłbym zobaczyć twój? - Dobrze, nic mi się nie stanie. Siostra zdjęła habit ku uciesze księdza, który komplementował, że ma piękne piersi. - Czy mógłbym ich dotknąć? - Siostra zgodziła się, ksiądz popieścił je przez chwilę. - Ojcze, czy mogę się o coś zapytać? - Tak, siostro? - Nigdy nie widziałam męskiego penisa. Czy mógłbyś mi pokazać swojego? - Naturalnie - odpowiedział ksiądz zdejmując swoje ubranie. - Och, ojcze, czy mogę go dotknąć? - Ojciec zgodził się i po kilku minutach dostał potężnej erekcji. - Siostro, czy wiesz, że, jeśli włożę penisa w odpowiednie miejsce, mogę stworzyć życie? - Czy to prawda, ojcze? - Tak, to prawda, siostro. - Wiec wsadź go w dupę wielbłądowi i uciekajmy z tej pustyni!

-> KTO został pierwszym lotnikiem?? ADAM! bo pierwszy przeleciał EVE!!

-> KTO został pierwszym UB-kiem?? eva bo jako pierwsz złapała za pałę... :)

-> Młoda zakonnica przyjechała do Nowego Jorku. Przerażona ruchem ulicznym stanęła niepewnie przy przejściu dla pieszych. Nagle podbiega do niej dwóch skinów. Porywają ją na ręce i bezpiecznie przenoszą na drugą stronę ulicy. - Dziękuje, panowie - wyszeptała zaskoczona zakonnica. - No problem! - mówi jeden skin. - Przyjaciele Batmana są naszymi przyjaciółmi!

-> Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną zakonnicę. Siada więc koło niej i pyta czy nie chciała by z nim uprawiać seksu. - Nie! - odpowiada zakonnica. - Jestem poślubiona Bogu. - Wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku. Kierowca autobusu, który słyszał całe zamieszanie odwraca się i mówi: - Jeśli naprawdę chcesz się z nią przespać to mogę ci powiedzieć jak. - Nawijaj! - odpowiada hipis. - Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy. Wystarczy, że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę świecącym (fluorescencyjnym) proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że jesteś Bogiem!. Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza na nagrobka i powiedział, że jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą. Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to stosunek analny bo musi ona pozostać dziewicą. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i krzyknął: - Ha, ha, jestem hipisem! - Ha ha! krzyknęła zakonnica. Jestem kierowcą autobusu!

-> Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna: - Ciągnęłam druta. Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć, biegnie do ministrantów i pyta: - Co proboszcz daje za ciągnięcie druta? - Po Snickersie...


Idź do strony: 123456



Gry Planszowe | Internet Speed Test | smieszne filmiki | Kurs instruktora strzelectwa