Zaloguj | Zarejestruj | Pomoc

Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)

Kategorie dowcipów


-> Baba u lekarza
-> Chuck Norris
-> Cytaty znanych ludzi
-> Dla dorosłych / Wulgarne
-> Docinki
-> Informatyczne
-> Inne (nie do końca h1)
-> Lekarskie
-> Małżeńskie
-> Nonsensowne/Abstrakcyjne
-> O babach
-> O bacy
-> O blondynkach
-> O dresiarzach
-> O facetach
-> O hrabim
-> O Jasiu
-> O pijakach
-> O Polaku, Niemcu i Rusku
-> O policji
-> O praco -wnikach i -dawcach
-> O sportowcach
-> O studentach
-> O szkotach
-> O teściowej
-> O wariatach
-> O Wąchocku
-> O wojsku
-> O zwierzętach
-> Osama i jego klimaty
-> Polityczne
-> Przysłowia
-> Religijne
-> Różne
-> Stirlitz
-> Szkolne uwagi
-> Ze szkolnego zeszytu

Wybierz jedną z nich.

Dowcipy z kategorii: Różne


-> -Panie doktorze, mój synek bardzo kaszle. -Przepiszę mu dobry syropek. Proszę mu podawać codziennie siedem łyżeczek od herbaty. -Niestety nie będę mogła. W domu mam tylko sześć łyżeczek...

-> -Panie Kowalski zawze pan tak wcześnie wstaje? -Nie. Tylko rano!

-> -Wyszłam za mąż za wdowca, który ciągle opowiada o swojej byłej żonie, co mam robić? -Niech pani zacznie mu opowiadać o swoim przyszłym mężu!

-> -Ziuta ile masz lat? -To tajemnica. -Przepraszam, nie chciałem cię dotknąć.

-> 10 letnia Ania mowi do mamy: - mamusi czy jak bede duza i wyde za maz to bede taka jak ty?? - tak aniu - a jak bede duza i nie wyjde za maz to bede stara panna jak ciocia Jozia?? - tak aniu - a to fajne mam perspekywy

-> Akcja dzieje się w cyrku. Namiot pełen rozentuzjazmowanego tłumu. Nagle na środek wychodzi dyrektor cyrku i oświadcza, że już za moment nastąpi największy numer w historii światowego cyrku. Dlatego wymagana jest absolutna cicza, zero szmerów, szelestów itp. Sala zamilkła, dyrektor wyszedł, zgasły światła, lecz nagle ktoś kaszlnął. Dyrektor wraca by upomnieć delikwenta i ponownie mówi, że numer jaki zostanie za moment wykonany jest absolutną rewelacją, światową premierą i niezbędzna jest absolutna cisza. W przeciwnym razie nic z niego nie wyjdzie. Następnie opuszcza arenę, znów gasną światła. Jednak sytuacja się powtarza. Dyrektor, już lekko poddenerwowany, po raz kolejny upomina uporczywego widza i znika za kotarą. Gdy wreszcie w namiocie zapanowała cisza, pogasły wszystkie światła. Rozbłysł tylko jeden reflektor rzucający światło wprost na środek areny. Po chwili na scenie pojawia się Klaun. Wychodzi na środek i zaczyna się masturbować. Nagle ktoś kaszlnął, na co Klaun: -Yy !!!!!! Kto tu jest ??

-> Amerykanie postanowili wyslac eksperymentalna ekpedycje w kosmos. Aby zrobic cos nowego, miala ona trwac 10 lat. Urzadzili ogolnonarodowy casting. Po dlugich poszukiwaniach i testach zakwalifikowali Johnego. Mowia mu: -Johny, 10 lat to szmat czasu, co chcesz zabarac zebys sie nie nudzil? A Johny, jak to Amerykanian, lubil tego, no wiecie, pociupciac. Wiec zapakowali mu pól rakiety takich super amerykanskich "girls" i poslali go w kosmos. Ruski wywiad sie dowiedzial. Rosjanie gorsi byc nie mogli. Wybrali "na ochotnika" Wanie. Wania sluchaj, lecisz w kosmos na 10 lat, to szmat czasu, wez cos ze soba zebys sie nie nudzil. Jak na typowego Rosjanina Wania lubil wypic, wiec zapakowali mu pol rakiety przedniego ruskiego samgonu i poslali go w kosmos. Polacy tez sie jakos o tym dowiedzieli. Wiadmomo - my narod zadziorny - gorsi byc nie mozemy. Zrobilismy sciepe narodowa na rakiete (bo dziura w budzecie). W przeciago 8 miesiecy zbudowalismy taka super rakiete cala z zelaza ) Heniek sluchaj, lecisz w kosmos na 10 lat - to szmat czasu, wez cos ze soba zebys sie nie nudzil. Nasz kosmonauta nie byl taki wymagajacy jak jego poprzednicy i lubil sobie po prostu zapalic. Zapakowali mu pol rakiety przednich polskich czerwonych Marsow i wystrzelili go w kosmos. Mija rok pierwszy drugi, trzeci, czwarty, piaty, szosty, siodmy, osmy, dziewiaty i dziesiaty. Laduje rakieta amerykanska. Show z transmisja na caly swiat. Masa dziennikarzy, turysci, orkistry, transmisja na caly swiat. Otwiera sie luk w ladowniku. Wypada Johny z obledem w oczach i krzyczy: - I can't, I can't, nie moge patrzec, myslec, a robic to juz wogole, impotentem sychicznym zostalem. Ubrali go w kaftan i zaweizli na leczenie do zakladu zmknietego. Troche pozniej laduje rakieta rosyjska Show troche skromniejszy (wiadamomo dlaczego), Otwiera sie wlaz ladownika, wypada z niego Wania caly zarzygany: - Niemagu, niemagu, ani pracienta, ani pracienta No i zabrali go na odwyk. Laduje rakieta polska Show skromny bo dziura w budzecie nie zalatana, ale TV i tak sa z calego swiata. Po przykrych doswiadczeniach poprzednich pilotow wszyscy z niecierpliwoscia czekaja co sie zdazy. W drzwiach staje Heniu, wszystkie kamery zblizenie na niego i.............. wyglada calkiem normalnie, tylko bardzo czerowny na twarzy, Jego pierwsze slowa ................: - KUUUUR*****...........................ZAPALKI !!!!!!!!!!!!!!!!

-> Amerykanin,Niemiec i Włoch spotykają diabła, który pokazał im jezioro, które może zamienić się we wszystko co zechcą. Pierwszy biegnie Amerykanin i krzyczy:ZIELONE!-i wszysto zamieniło się w dolary. Biegnie Włoch:SPAGHETTI!-jezioro zamieniło się w spaghetti. Biegnie Niemiec.Poślizgnął się i krzyczy: SCHEISE!- i wszystko zamieniło się w gówno...

-> Amerykanska administracja federalna ds. aeronautyki (FAA) opracowala unikalny sposob testowania odpornosci prednich szyb samolotowych. system sklada sie z miotacza, ktory wystrzeliwuje martwe kurczaki w kierunku testowanej szyby z predkoscia przyblizona do predkosci lecacego samolotu. teoria jest prosta: jesli szyba wytrzyma uderzenie martwego kurczaka to bedzie rowniez odporna na zderzenia z ptakami zywymi. niedawno zainteresowali sie tym pomyslem anglicy i chcieli zastosowac go do testowania szyb lokomotyw superszybkich pociagow, ktore wlasnie opracowuja. wypozyczyli amerykanski miotacz kurczakow, zaladowali i wystrzelili kurczka z predkoscia ok. 200 km/h w strone lokomotywy. kurczak klasy ziemia-ziemia roztrzaskal szybe pociagu... przebil fotel maszynisty(!), rozbil konsole ukladu sterowania(!!) i w koncy wbil sie w tylna scianke kabiny(!!!). zaskoczeni nadzwyczajna sila razenia kurczaka, anglicy poprosili agentow faa o zweryfikowanie poprawnosci ich tetu. faa po wnikliwej ekspertyzie przeslala nastepujaca diagnoze: nastepnym razem prosze uzywac kurczakow ROZMROZONYCH

-> Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa...wylądowali... już zbierają się do wyjścia aż tu nagle podleciało 2 Marsjan, takich śmiesznych zielonych i bzzzzz zaspawali im drzwi wyjściowe. Amerykanie próbują wyjść...10 minut, 30 minut...po godzinie się udało. Wyszli, a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No wiec witają się i pytają: "czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe?" na co Marsjanie "zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem -niedawno tu Polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi, a oni po 5 minutach już byli na zewnątrz... i jeszcze prezenty przywieźli.." amerykanie: "prezenty? Polacy? jakie prezenty?" marsjanin: wpierdol to się nazywało czy coś, ale wszyscy dostali.

-> Antek radzi się agronoma: - Mówią, że nawóz sztuczny jest lepszy od naturalnego. A pan jak uważa? - Trudno powiedzieć, to rzecz smaku.

-> Arabski dyplomata wizytujący pierwszy raz USA był na obiedzie w Departamencie Stanu. Wielki Emir nie był przyzwyczajony do takiej ilości soli w jedzeniu (frytki, sery, salami itp.) więc co chwila wysyłał swojego służącego Abdula po szklankę wody. Raz po raz Abdul zrywał się i wracał z pełną szklanką, aż pewnego razu wrócił z pustymi rękami. - Abdul, synu brzydkiego wielbłąda, gdzie moja woda? - zażądał wyjaśnień Wielki Emir. - Tysiąckrotne przeprosiny, o Najjaśniejszy - wyjąkał załamany Abdul. - Biały człowiek siedział na studni!

-> Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi a tam młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to: - Dziękuje! -Koleś: - Za co? - Za to, że Pan mnie nie połknął! - Małp nie jadam!! - Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!

-> Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejzbolowy... Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180... Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejzbol w łapę i jeb jeb w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić: - Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem? Kierowca odpowiada: - Wie Pan... ja mam ciężarowe 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!

-> Bardzo, ale to bardzo brzydka dziewczyna żali się swojej koleżance. - Co mam robić Kasiu, mam już dwadzieścia siedem lat i jeszcze nie miałam żadnej "przygody" z chłopakiem. To chyba dlatego, że taka brzydka jestem. - Wiesz co ? - mówi koleżanka - "Nie ma brzydkich dziewczyn itd...itd". Idź do baru "Przystań" i zobaczysz. Jak postawisz "chłopakom parę piw, to któryś cię przeleci. Faktycznie jeden ze stałych bywalców po kolejce postawionej przez naszą bohaterkę, zadeklarował, że ją dmuchnie. Poszli do niej do domu, dziewczyna wyciągnęła z barku butelkę gorzały na zachętę, nalała kolesiowi sztakana, potem drugiego, trzeciego, czwartego ale zauważyła, że po każdym wypitym kieliszku, gość ręką przeciąga po swojej bujnej czuprynie. -Czego ty po każdej lufie przeczesujesz włosy ? - zapytała - Bo jak sobie pomyślę, że cię mam jeszcze wyru**ć, to mi włosy dęba stają


Idź do strony: 2345678



Gry Planszowe | Internet Speed Test | smieszne filmiki | Kurs instruktora strzelectwa