Zaloguj | Zarejestruj | Pomoc

Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)

Kategorie dowcipów


-> Baba u lekarza
-> Chuck Norris
-> Cytaty znanych ludzi
-> Dla dorosłych / Wulgarne
-> Docinki
-> Informatyczne
-> Inne (nie do końca h1)
-> Lekarskie
-> Małżeńskie
-> Nonsensowne/Abstrakcyjne
-> O babach
-> O bacy
-> O blondynkach
-> O dresiarzach
-> O facetach
-> O hrabim
-> O Jasiu
-> O pijakach
-> O Polaku, Niemcu i Rusku
-> O policji
-> O praco -wnikach i -dawcach
-> O sportowcach
-> O studentach
-> O szkotach
-> O teściowej
-> O wariatach
-> O Wąchocku
-> O wojsku
-> O zwierzętach
-> Osama i jego klimaty
-> Polityczne
-> Przysłowia
-> Religijne
-> Różne
-> Stirlitz
-> Szkolne uwagi
-> Ze szkolnego zeszytu

Wybierz jedną z nich.

Dowcipy z kategorii: Stirlitz


-> Stirlitz dzwoni do Schellenberga i melduje: - Parteigenosse Schellenberg, w tajnym sejfie Bormanna odkryłem dwie butelki "Stolicznej". - A co wy, Isajew, myślicie, że tylko wy tęsknicie za ojczyzną?

-> Stirlitz i Kathe spacerują po parku. Nagle padają strzały. Kathe pada. Krew tryska. Stirlitz, polegając na swym instynkcie, momentalnie zaczyna coś podejrzewać.

-> Stirlitz jadł obiad z niemiexkimi oficerami. W pewnym momencie wypadł mu z kieszeni sowicki dowód. Nikt go nie zauważył. Każdy patrzał się na Chucka.

-> Stirlitz jechał nocą swoim służbowym czarnym Mercedesem. W pewnym momencie zobaczył w światłach reflektorów Kaltenbrunnera, dającego rozpaczliwe znaki na poboczu drogi. Stirlitz z kamienna twarzą pojechał dalej. Nie minęło pół godziny, a Stirlitz znowu zobaczył Kaltenbrunnera stojącego obok drogi i rozpaczliwie wymachującego rękami. Stirlitz udał, że nie widzi, i pojechał dalej. Znowu minęło pół godziny i Stirlitz znowu ujrzał Kaltenbrunnera, stojącego na poboczu i wzywającego pomocy. Ta prosta obserwacja ostatecznie utwierdziła Stirlitza w przekonaniu, że poruszał się obwodnicą berlińską.

-> Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada: - Rozwodnione. A sąsiad na to: - Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena.

-> Stirlitz jesteście Żydem! - stwierdził nagle Müller, gdy standartenfurer opuszczał jego gabinet. - Nieprawda, jestem uczciwym Rosjaninem - dumnie odparł Stirlitz.

-> Stirlitz kopnięciem otworzył drzwi i na palcach, cichutko zbliżył się do czytającego gazetę Müllera.

-> Stirlitz migiem uciekł przez okno. Mig skrył się w chmurach.

-> Stirlitz na popijawie u Müllera mocno przeholował. Następnego dnia, żeby rozwiać wątpliwości, wchodzi do gabinetu Müllera i pyta: - Słuchajcie, czy domyśliliście się po wczorajszym, że jestem sowieckim agentem? - Nie - przyznał Müller. Stirlitz odetchnął z ulgą.

-> Stirlitz otrzymał telegram: "Jeśli nie zapłacicie za energię elektryczną, wyłączymy wam radiostację".

-> Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było. - Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie.

-> Stirlitz przechodząc korytarzem, jakby od niechcenia pchnął drzwi gabinetu Bormanna. Drzwi ani drgnęły. Stirlitz zatrzymał się, rozejrzał i pchnął mocniej. Bez skutku. - Pewnie zamknięte - Stirlitz się zamyślił. Spodobało mu się to, więc zamyślił się jeszcze raz.

-> Stirlitz rano podczas golenia spogląda w swoje odbicie w lustrze. - Stirlitz - pomyślał Stirlitz. - Stirlitz - pomyślało lustro.

-> Stirlitz siedział w swoim gabinecie, gdy rozległo się pukanie. - Bormann - pomyślał Stirlitz. - Ja - pomyślał Bormann.

-> Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.


Idź do strony: 1234



Gry Planszowe | Internet Speed Test | smieszne filmiki | Kurs instruktora strzelectwa