Zaloguj
|
Zarejestruj
|
Pomoc
Szukaj
w
Szukaj Filmy
Szukaj Użytkownika
Szukaj Grupy
Horoskop
Opisy GG
Sennik
SMSy
Dowcipy
Główna
Oglądaj
Fajne Gry
Kanały
Grupy
Użytkownicy
Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)
Kategorie dowcipów
Baba u lekarza
Chuck Norris
Cytaty znanych ludzi
Dla dorosłych / Wulgarne
Docinki
Informatyczne
Inne (nie do końca h1)
Lekarskie
Małżeńskie
Nonsensowne/Abstrakcyjne
O babach
O bacy
O blondynkach
O dresiarzach
O facetach
O hrabim
O Jasiu
O pijakach
O Polaku, Niemcu i Rusku
O policji
O praco -wnikach i -dawcach
O sportowcach
O studentach
O szkotach
O teściowej
O wariatach
O Wąchocku
O wojsku
O zwierzętach
Osama i jego klimaty
Polityczne
Przysłowia
Religijne
Różne
Stirlitz
Szkolne uwagi
Ze szkolnego zeszytu
Wybierz jedną z nich.
Dowcipy z kategorii: O hrabim
- Janie, drzwi do windy otwiera się w prawo czy w lewo? - W prawo, panie hrabio. - O cholera, znowu zjechałem na dół zsypem.
-Janie, w nocy mialem przypadkowy wytrysk nasienia!! -Już zmieniam prześcieradło... -Baldachim, idioto baldachim!!
dlaczego blondynka biega w okuł wanny ? bo szuka wejścia
Do hrabiego przychodzi Jan i mówi: -Jaśnie Panie!! Znowu przyszeł ten żebrak który twierdzi że jest pana krewnym. -To chyba jakiś idiota!! -Ja też tak myśle. Ale to jeszcze nie dowód!!
Grupka dzieci podchodzi do hrabiego spacerującego w parku i wskazując na zamek pytają się: -Czy pan tam mieszka? -Tak. -A czy są tam jekieś straszydła? -Nie. Jestem jeszcze kawalerem.
Hrabia do Jana: -Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie. -Ale przecierz pada deszcz. -To weź parasol.
Hrabia do Jana: -Janie? -Tak Jaśnie Panie. -Czy przy spłuczce są dwa sznurki? -Nie. -Znowu narobiłem pod zegarem
Hrabia do Jana: Janie rozpiąć. Tak jest Jaśnie Panie, rozpiąć. Janie rozpiąłeś? Tak jest Jaśnie Panie, rozpiąłem. Janie wyjąć. Tak jest Jaśnie Panie, wyjąć. Janie wyjąleś? Tak jest Jaśnie Panie, wyąłem. Janie leci? Nie Jaśnie Panie, nie leci. Janie schować. Tak jest Jaśnie Panie, schować. Janie schowałeś? Tak jest Jaśnie Panie, schowałem. A szkoda, bo leci.
Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy: - Niech chociaż pozory będą... Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała: - Masz rację Hrabio.
Hrabia ma jechać na wojnę. - Janie masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny! - Dobrze hrabio. Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan: - Hrabio nie pasuje!
Hrabia mówi do Jana pocierając palcami: -Janie, czy to jest gówno czy plastelina? Jan bierze na palec i wącha. -Hrabio, to jest gówno. Na to Hrabia: -No tak. Bo niby skąd w mojej dupie plastelina.
Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan. - No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie? - Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to że Azorek zdechł. - Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało? - Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł. - A skąd we dworze końska padlina? - Konie się poparzyły to zdechły. - Jak to konie się poparzyły ??... Od czego? - Od ognia Panie jak się stajnia paliła. - A kto podpalił stajnie? - Nikt od płonącego dworu się zajęła. - Na miłość boską to i dwór spłonął? Jakim sposobem? - Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły. - Och! A czemu mój teść umarł? - Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem co się z nim od trzech lat spotykała. - Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego! - Właśnie mówiłem Jaśnie Panie że nie zdarzyło się nic nowego.
hrabia przywołuje słuzacego: - Janie, podaj mi szklanke wody!.Jan spełnia życzenie. Po chwili; -Janie podaj mi szklanke wody ! Jan ponownie spełnia życzenie hrabiego, leczpo chwili znowu słyszy; - Janie podaj mi szklanke wody ! Troszeczke poirytowany Jan mówi do hrabiego; - Jaśnie panie, jeśli panu tak bardzo chce sie pić, to może przyniose wiecej szklaneczek wody? - Janie, nie czas na dyskusje ! Biblioteka płonie !!!
Hrabia pyta slużącego Jana: -Czy nasz telewizor ma drzwiczki? - Nie panie hrabio! - Niech to! Znowu caly wieczór patrzyłem w kominek.
Hrabia Tom wpadł na herbatkę do Hrabiego Marka. Nagle pyta się... gdzie Lady Mary ? na górze... - odpowiada Mark. Wiesz co... pójdę sprawdzić co u niej słychać... po pół godziny wraca,bierze łyka herbaty i mówi : Zimna jakaś... Na co Hrabia Mark : nic dziwnego... w końcu już 3 dni jak nie żyje
Idź do strony:
1
2
3
Copyright (c) 2008 Dowcipy, kawały, humor. Wszelkie prawa zastrzeżone
Gry Planszowe
|
Internet Speed Test
|
smieszne filmiki
|
Kurs instruktora strzelectwa