Zaloguj
|
Zarejestruj
|
Pomoc
Szukaj
w
Szukaj Filmy
Szukaj Użytkownika
Szukaj Grupy
Horoskop
Opisy GG
Sennik
SMSy
Dowcipy
Główna
Oglądaj
Fajne Gry
Kanały
Grupy
Użytkownicy
Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)
Kategorie dowcipów
Baba u lekarza
Chuck Norris
Cytaty znanych ludzi
Dla dorosłych / Wulgarne
Docinki
Informatyczne
Inne (nie do końca h1)
Lekarskie
Małżeńskie
Nonsensowne/Abstrakcyjne
O babach
O bacy
O blondynkach
O dresiarzach
O facetach
O hrabim
O Jasiu
O pijakach
O Polaku, Niemcu i Rusku
O policji
O praco -wnikach i -dawcach
O sportowcach
O studentach
O szkotach
O teściowej
O wariatach
O Wąchocku
O wojsku
O zwierzętach
Osama i jego klimaty
Polityczne
Przysłowia
Religijne
Różne
Stirlitz
Szkolne uwagi
Ze szkolnego zeszytu
Wybierz jedną z nich.
Dowcipy z kategorii: O Jasiu
Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kościoła wyspowiadać się z grzechu. - Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś. - Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia. - Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz? - On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...
Jaś mówi do nauczycielki j. polskiego: -Bardzo się w pani zakochałem!!!! -Ale ja nieznoszę dzieci-odpowiada nauczycielka. A Jasiu na to: -A kto je lubi, będziemy uwarzać!!!!!!!!!!!!
Jaś pisze do rodzicow list z kolonii: "Kochani rodzice, jest tu bardzo fajnie. Leżymy i odpoczywamy Ps. Co to jest epidemia?"
Jaś pyta tatę: -Wiesz który pociąg ma największe spóźmnienie? -Nie wiem -Ten, który obiecałeś mi rok temu na Gwiazdkę
Jaś siedzi z mamą w przedziale i żuje gumę. Na przeciwko niego siedzi starsza pani, która ciągle się do niego uśmiecha. W pewnej chwili staruszka zwraca się do mamy Jasia: - Ma pani bardzo mądrego synka, ale niech on juz nic nie mówi, bo bez aparatu słuchowego jestem kompletnie głucha.
Jaś w przedszkolu często opowiadał kolegom, jak to jego dziadek doskonale naśladuje głos sowy. W końcu zaciekawił nawet panią wychowawczynię.Gdy dziadek pewnego dnia przyszedł odebrać Jasia, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent naśladowcy głosu sowy. - Ależ proszę pani, ja nigdy nie naśladowałem sowy...- odpowiedział jej zdziwiony dziadek. - Dziadku, a powiedz, jak figlowałeś z dziewczynami gdy byłeś młody - podpowiada mu Jaś. - Uchuchuchuchu...
Jaś w szkole miał narysować kurczaka więc napisał na kartce cip cip cip. Pani patrzy na jego kartkę i mówi: - Jasiu zmazuj to natychmiast! Jasiu nie miał gumki więc to zlizał. Jasiu przychodzi do domu i tata patrzy na jego język i mówi: Jasiu coś ty robił, że masz taki czerwony język? Tato gdybyś wylizał tyle cip w szkole to byś wiedział.
Jaś wita babcię która przyjechała w odwiedziny: - Dzień dobry babciu!! ale tata się ucieszy...!!! - A to dlaczego kochanie ?? - Bo przed chwilą powiedział, że tylko Ciebie do szczęścia nam brakuje!
Jaś wraca do domu cały zmoczony. - Co się stało? - pyta się matka. - Bawiliśmy się w pieski. - No i co? - Ja byłem latarnią...
Jaś z Małgosią idą do szkoły.Teraz dziewczynki szybko dojrzewają więc Małgosia dostała okres i mówi do Jasia tak -po nóżkach leci mi krew!!!!Jasiu na to nie możliwe,pokaż.Małgosiawchodzi w krzaki zdejmuje majteczki i pokazuje.Jaś patrzy kręci głowąi mówi -Ja to się na tym nie znam ale na mój gust to jaja Ci urwało!!!!!!!!
Jaś znalazł biedronkę i mówi: - Biedronecko, biedronecko, ile mas latek? - Jutro skończę cztery - mówi biedronka. - Nie skońcys, nie skońcys!!
Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej. Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła. Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi: - Jasiu uważaj bo oślepniesz! Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi: - Pierdzielę, zaryzykuję na jedno oko.
Jedzie Jasiu z Małgosią pociągiem.Jasiu mowi-jak coś będzie ciekawego to powiec-jadą,jadą ,jest miasto dupa mołgosia mowi-jasiu pogrzep w dupie-,a jasiu mowi sama pogrzeb dupie.
Jest lekcja. Pani bawi się z dziećmi w zgadywanki. Dzieci zadają Pani zagadki, a Pani stara się odpowiedzieć, w miarę swych (skromnych) możliwoci. Przychodzi kolej na Jasia. Ja wstaje i pyta: - Co to jest: długi, czerwony i często staje? Pani zaczerwieniona na buzi woła: - Jasiu, jak ty możesz takie winstwa... A Jas na to radonie: - To autobus, proszę Pani, ale podziwiam Pani tok mylenia! Znowu jest lekcja i zagadki, jak wyżej. Tym razem Ja pyta: - Co to jest: długi, giętki i pręży się? Pani znowu się zaczerwieniła i gani Jasia, a Ja na to: - To jest łuk! Ta Pani to chyba nie ma zbyt wielu pomysłów na lekcje, bo znów są zagadki. Tym razem Ja mówi: - Idą trzy kobiety i jedzą lody. Pierwsza ssie, druga liże, trzecia gryzie (loda, oczywicie). Która z nich jest mężatką? Pani na to: - Ja, ty wintuchu! Ja z kamiennym spokojem odpowiada: - Niech się pani nie denerwuje, niech pani pomyli. Pani myli, widać że przychodzi jej to z trudem. Wreszcie mówi: - Ta, która gryzie? A Ja na to z wielką radocią: - Ta która ma obrączkę na palcu!
Jest wieczor. Cała rodzina siedzi przy kolacji i nagle wchodzi Jasiu. Mówi że chce mu sie sikac. Mama poszla go wysikac i mowi zeby nastepnym razem zamiast sikac mowil gwizdac. W nocy Jas spi z dziadkiem ktory o niczym nie wie . W pewnym momencie Jasiu sie budzi i mowi ze chce mu sie gwizdac. Dziadek mowi ze teraz jest noc i nie wolno gwizdac bo wszystkich obudzi, ale Jas mowi ze musi sie wygwizdac. No to dziadek powiedział zeby mu tak po cichutku pogwizdal do ucha.
Idź do strony:
8
9
10
11
12
13
14
Copyright (c) 2008 Dowcipy, kawały, humor. Wszelkie prawa zastrzeżone
Gry Planszowe
|
Internet Speed Test
|
smieszne filmiki
|
Kurs instruktora strzelectwa