Zaloguj | Zarejestruj | Pomoc

Dowcipy - solidna dawka humoru ;-)

Kategorie dowcipów


-> Baba u lekarza
-> Chuck Norris
-> Cytaty znanych ludzi
-> Dla dorosłych / Wulgarne
-> Docinki
-> Informatyczne
-> Inne (nie do końca h1)
-> Lekarskie
-> Małżeńskie
-> Nonsensowne/Abstrakcyjne
-> O babach
-> O bacy
-> O blondynkach
-> O dresiarzach
-> O facetach
-> O hrabim
-> O Jasiu
-> O pijakach
-> O Polaku, Niemcu i Rusku
-> O policji
-> O praco -wnikach i -dawcach
-> O sportowcach
-> O studentach
-> O szkotach
-> O teściowej
-> O wariatach
-> O Wąchocku
-> O wojsku
-> O zwierzętach
-> Osama i jego klimaty
-> Polityczne
-> Przysłowia
-> Religijne
-> Różne
-> Stirlitz
-> Szkolne uwagi
-> Ze szkolnego zeszytu

Wybierz jedną z nich.

Dowcipy z kategorii: Małżeńskie


-> Pewne małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali sie na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuscic hotel i poprosili rachunek za dobę hotelowa. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, ze rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zl. - Dlaczego tak dużo, przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin? - pyta mąż. - To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista. Małżeństwo żąda spotkania z dyrektorem. Dyrektor spokojnie wysluchuje zażalen i stwierdza: - Prosze panstwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenow, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to bylo do Panstwa dyspozycji. - Ale my z tego nie skorzystalismy! - Ale mogli Panstwo! I za to prosze zaplacic. Mężczyzna wreszcie wyciaga z portfela 300 zlotych i wrecza dyrektorowi. - Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zl. - Zgadza się. - Obciażylem Państwa rachunkiem opiewajacym na 3000. - Pozostale 2700 za przespanie sie z moja zona - mówi meżczyzna. - Ale ja nie spalem z Pana zona! - krzyczy oburzony dyrektor. - Cóż, byla do Pana dyspozycji

-> Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trójkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, ze ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi: - O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije! - Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak ty się jej wytłumaczysz? - Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku. - ??? - O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze. Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona. - Gdzie byłeś !!! - Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam. Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje: - Pokaż ręce! (ręce są całe w talku) - Nie kłam ŚWINIO! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!!

-> Pewne małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczoru żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Mąż długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział dokładnie jaki strój kupiła sobie na bal, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona i poproszona do tańca przez rozbawionego mężusia. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzenie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież był JEJ mąż!) Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzenia erotyczne. Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił pyta go (rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie): - No i jak się bawiłeś, Skarbie. Dużo tańczyłeś? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. Ale powiem ci, że kumpel, któremu pożyczyłem kostium, podobno bawił się rewelacyjnie!

-> Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża. - Z jakiego powodu? - Wezwali mnie na identyfikację.

-> Pięknego, ciepłego dnia wybrał się do Zoo pewien gość z żoną. Żona, naprawdę atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne... Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał i zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce, i drugą uderzać w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony. Mąż - zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać pomysły: - Obliż usta, zakręć tyłeczkiem... Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego. - Rozepnij pasek... - goryl prawie już rozginał kraty z napięcia. - ... a teraz podciągnij sukienkę nad pończochy... - goryl oszalał kompletnie. Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i powiedział. - A teraz mu się wytłumacz, że boli cię głowa...

-> Pijany mąż wraca nad ranem do domu...puka w drzwi..otwiera żona. - Gdzie byłeś??!!! - U Heńka!!- odpowiada mąż - Co robiłeś!!!!- wykrzykuje żona - Noooo..grałem w szachy.... - Wchodź do domu pogadamy!!! Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka.... - Halo!!Heniek??...słuchaj czy był u ćiebie dzisiaj mój mąż na szachach??... A Heniu na to: - Baaaa.......był???!!!! Kurna siedzi i dalej gra!!!!!

-> Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy. - Ależ córeczko, może jest zestresowany... - Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi. - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki: - Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać. - Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

-> Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żonę mówi: - Tyłeczek masz zgrabny, cycusie też niczego sobie... eesz... ale, żebyś ty chociaż troszkę obca była...

-> Przy obiedzie. Mąż mówi do żony same miłe słowa, a żona doniego: takie miłe mówisz mi żeczy że aż mi się ciepło na sercu zrobiło. Nato odpowiada mąż: to nie jest ci ciepło na sercu tylko cycek ci wpadl do zupy.

-> Przy stole siedzą mąż i żona i jedzą obiad. W pewnym momencie żona wylała na siebie zupę. Patrzy na siebie i mówi: - Cholera, wyglądam jak świnia. Mąż na to: - Faktycznie! I jeszcze się zupą oblałaś!

-> Przychodzi facet do domu i widzi nagą żonę. Zagląda pod łóżko i pyta żonę: - Co ten facet robi pod łóżkiem?! - Pod łóżkiem nic, ale żebyś ty wiedział co on robi w łóżku!

-> Przychodzi facet do domu, patrzy, a tu żona kocha się z innym. Podchodzi i zaczyna żonie wypominać: - Jaka ty jesteś... Chciałaś futro - kupiłem Ci; chciałaś biżuterię - kupiłem Ci; chciałaś samochód - kupiłem Ci; chciałaś... Czy mógłby pan przestać, kiedy ja mówię?!!

-> Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany, itp. Kumpel go pyta: - Kto Ci to zrobil? - Zona... - Zona? Za co!? - Powiedzialem do niej - ty. - I za to co cie pobiła? A jak dokładnie powiedziałes? - Ona mówi do mnie - już sie nie kochaliśmy ze dwa lata... A ja do niej: - chyba ty...

-> Przychodzi facet do seksuologa i mówi, że podczas stosunku jego żonie zginają się palce u stóp i nie wie czym jest to spowodowane. Seksuolog po dłuższym namyśle: - A zdejmuje pan żonie rajstopy?

-> Przychodzi kowalski do domu i mówi do żony -kochanie wygralismy 2 miliony!!! -Tak? To gdzie jedziemy do Grecji, Francji? -Nigdzie, pakuj się i wypier***!


Idź do strony: 567891011



Gry Planszowe | Internet Speed Test | smieszne filmiki | Kurs instruktora strzelectwa